niedziela, 17 sierpnia 2014

Dycha wybiła

Pomyliłam się w liczeniu stron Kajtka już przy trzeciej karcie (mimo to w dalszym ciągu uważam że matma nie ma praktycznego zastosowania). Udało mi się jednak ogarnąć swoją niechęć do licz i policzyć, ile właściwie narysowałam.
    Niniejszym ogłaszam, że ta strona jest 10 i z tej okazji dostała kolorów.
  Niestety, wyobrażałam to sobie inaczej. To była najgorsza robota jaką mogłam sobie wymyślić, Syzyfowy kamlok to przy tym pikuś. Obiecuję statecznie dotrzymać i nigdy więcej Kajtka nie kolorować, bo mu tak po prostu źle! Jest czarno biały i tyle!

   W tym odcinku występują wciąż tylko kajtek, jego siostra i Basik ze swoim puchatym wyrzutem sumienia.


Jedyny pożytek, że się dowiecie kto ma jaki kolor włosów :D jak mi się będzie chciało to zrobię listę bohaterów w kolorach. Kolejny odcinek już w planach :)

Nie chce mi się więcej pisać, bo jestem po koncercie (tzn.  coś jakby walec drogowy po tobie przejechał a potem przypomniał sobie że musi zawrócić i przejechał jeszcze raz).

Może za tydzień...