Odcinki od 1 do 9

Na tej stronie można sobie przypomnieć niechlubne początku Kajtka i znaleźć odpowiedź na pytanie ,,jak to się, kurde, zaczęło?"
   Nie powiem, żeby zachwycała mnie jakość tych pierwszych kart. Mają jednak swój urok (być może widoczny tylko dla mnie) który, wraz z lenistwem, każe mi ich nie poprawiać.


Musiałam być w ciężkim amoku, rysując tą pierwszą kartę, ponieważ twarze wyszły mi nad wyraz dziwnie. Nie patrzcie na to, dopiero uczyłam się rysować na laptopie...

Tu już w miarę zczaiłam, jak się obsługuje program MyPaint... To ważna karta, przedstawienie całej muzycznej społeczności miasteczka, warto zapamiętać te gęby :)

Nawet mi się podoba. PS. jak Kajtek się cieszy, to ma szeroką gębę, a jak smuci albo wkurza, to dłuższą i węższą :)  Tak się czasami mówi, że się komuś mina/ gęba  wydłużyła i ja to wykorzystałam.

Tu zaczęłam rozumieć, do czego służą te wszystkie pędzle. Niestety, proporcje twarzy wciąż leżą...

Tu już całkiem w porządku... Ostatni kadr- moja ulubiona mina :D 

Nowa postać- siostra Kajtka o imieniu Miranda. Pedantyczna, pewna siebie i energiczna- tak można ją najkrócej scharakteryzować...

Widać, na pewno widać, że to już druga karta rysowana ręcznie. Ołówkami i cienkopisami. Po prostu byłam na wyjeździe, bez laptopa. Ogólnie szukanie Kajtkowego stylu wciąż jeszcze trwa.

Tutaj po raz trzeci pojawia się Basik. Niepodobny do siebie, bo rysowany bez klucza z poprzednich kart i staranniej. Dostrzegam pewien progres jak patrzę na tą kartę i pierwszą....Mam nadzieję, że Wy też i nie tkwię wciąż w miejscu. W końcu zaczynałam rysować w lutym, a strona ósma powstała w czerwcu!

Po kolejne karty trzeba się zgłosić na Stronę Główną :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hłe hłe